czwartek, 21 sierpnia 2014

79. "Bunt bogini" Josephine Angelini

recenzja książki "Bunt bogini"

Na przeczytanie tej książki czekałam bardzo długo. Premiera była trochę opóźniona, a kiedy już nastąpiła musiałam się bardzo postarać, żeby mieć tę powieść. Dlaczego tak mi na tym zależało? "Bunt bogini" to ostatnia część jednej z moich ulubionych serii. Jak więc przedstawia się zakończenie trylogii Josephine Angelini?


"Są rzeczy, które na zawsze pozostają w jakimś stopniu zniszczone, nawet jeśli się je naprawi"

H
elena Hamilton zna już rolę jaką ma odegrać w planach bogów. Jednak nie chce, by rządziło nią przeznaczenie, chce mieć własną wolę. Niestety wydaje się to niemożliwe. Jako Sukcesorka wie, że jej życiem kierują Mojry, które bardzo często powielają pewne schematy, a w swoich działaniach bywają okrutne. Helena jest jedną z ich ofiar - jako potomkini Heleny Trojańskiej zakochuje się w chłopaku, z którym przyszłość nie jest dla niej możliwa. Bohaterka chce jednak walczyć o tę miłość.


"Najbardziej doceniamy to, na co zapracowaliśmy i co możemy stracić"

Po wielu latach od czasu wojny trojańskiej, spełniła się przepowiednia, a Rozejm został złamany. Przypadkowe zawarcie braterstwa krwi sprawiło, że wszystkie cztery Domy zostały zjednoczone, a bogowie zostali uwolnieni z Olimpu. Helena czuje, że jest winna całej tej sytuacji, Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że Olimpijczycy będą chcieli się zemścić i że wkrótce może nastąpić wojna. Helena i Delosowie z przerażeniem obserwują poczynania bogów. Od kilku dni na świecie dzieją się dziwne i okropne rzeczy. W miejscach, gdzie kiedyś były starożytne miasta, pojawiają się katastrofy naturalne. Dziewczyny zostają gwałcone i brutalnie mordowane. Naoczni świadkowie twierdzą, że widzieli zwierzęta nadnaturalnych rozmiarów.

"Nie siła w ramionach jest ważna, ale pasja w sercach. To ona wskazuje zwycięzców wojny"

Tylko tyle wystarczyło, by Sukcesorzy wiedzieli, że coś się zaczęło. Helena próbuje dowiedzieć się czegoś więcej zarówno o planach bogów, jak i o samej sobie. Pomaga jej w tym jej wuj Hades, kiedy jako Podziemny Wędrowiec dziewczyna przenosi się do piekła. Oprócz tego bohaterka ma dziwne sny, które są wspomnieniami jej poprzednich wcieleń. Posiada również nowe umiejętności, które są charakterystyczne dla pozostałych Domów. Helena zdaje sobie sprawę, że w każdym życiu, przez kilkaset lat, zawsze na jej drodze stawał Lucas. Jednak teraz, chociaż kochają się bezwarunkowo, nie mogą ze sobą być. Dziewczyna próbuje myśleć wyłącznie o zbliżającej się wojnie, niestety nie jest to łatwe. Zostaje również ostrzeżona, że ktoś komu ufa ją zdradzi. Czy bogowie zostaną pokonani? Czy Helena w końcu będzie szczęśliwa?



K
iedy kilka lat temu Josephine Angelini wydawała swoją pierwszą powieść, wywołała burzę u wydawców na całym świecie. "Spętani przez bogów" stało się bestsellerem. Od samego początku byłam niesamowicie ciekawa tej serii i do tej pory pamiętam, jak przeczytałam pierwszy tom. W tamtym czasie żadna powieść nie sprawiła na mnie takiego wrażenia, a trylogia Josephine Angelini od razu stała się jedną z moich najukochańszych serii. Teraz to już koniec historii Heleny Hamilton, przy której spędziłam niesamowicie miło czas.


"Bunt bogini" kończy trylogię "Spętani przez bogów". Zostaje zawarte braterstwo krwi, a bogowie są uwolnieni z Olimpu. Sukcesorzy z Domu Tebańskiego, którzy wyczekiwali Atlantydy, zawiedli się. Helena, Orion, Lucas i pozostali Delosowie wyczekują co postanowią bogowie. Jak widać, książka jest pełna akcji i napięcia. Chociaż miejscami bywa przewidywalna, to jednak spotkała mnie miła niespodzianka. Z biegiem akcji spostrzegłam, że autorka w ten sposób mnie zmyliła. Dała mi coś czym zajęłam myśli, a gdzieś na boku działy się wydarzenia równie ważne. Przyznaję, że bywałam zaskakiwana :)

Jeśli chodzi o styl autorki zauważyłam, że nieco różni się od tego z poprzednich części. Stał się trochę bardziej odważny, "zabawowy", ale początkowo nie mogłam się do niego przyzwyczaić. Wiem, że to może być kwestia tłumaczenia, ale nie jestem do tego do końca przekonana. Poza tym zdarzały się literówki, które za każdym razem doprowadzają mnie do szału, jednak, co trzeba przyznać, było ich znacznie mniej niż w "Wędrówce przez sen". Jak już wspomniałam było też dużo humoru, co bardzo mi się spodobało. Ten też był nieco inny niż poprzednim razem, ale również z typu tych "zaczepnych" :)

W książce pojawia się nowa postać, Andy, która jest półsyreną. Nie miałam niestety okazji bliżej jej poznać, myślę, że pojawiła się tylko dlatego, żeby zostać drugą połówką jakiejś innej osoby :) Co natomiast mogę powiedzieć o innych bohaterach? Tych zdążyłam poznać dosyć dokładnie, a wszystko dzięki dobremu wykreowaniu bohaterów przez autorkę. Josephine Angelini szczególnie upodobała sobie postaci męskie, widać to już od razu. Nie ma wielu takich bohaterów, żeby nie byli przedstawieni pozytywnie. Na przodzie pojawia się Hektor. Jak ja uwielbiam tego chłopaka! Było już tak w przypadku "Spętanych przez bogów", a teraz zostało mu poświęcone nieco więcej uwagi. Jest wcieleniem Hektora Trojańskiego, ma te same cechy. Dodatkowo dowiadujemy się dlaczego relacje między nim a Heleną mają taki charakter. Ta relacja jest jedną z moich ulubionych w całej serii :) Helena musi sobie poradzić ze swoimi uczuciami do Lucasa i Oriona. Ale jednocześnie bardzo się zmienia. Prawdę powiedziawszy nie bardzo mi się to spodobało. Dziewczyna była arogancka i za bardzo pewna tego co robi, a ja nie lubię takich bohaterów. Zupełnie nie przypominała Heleny, o której kiedyś czytałam. Lucas i Orion natomiast byli... po prostu sobą, idealnymi, pięknymi, skrzywdzonymi ;)

"Bunt bogini" zaczyna się w momencie zakończenia poprzedniej części, nie ma więc przerwy między nimi. Autorka nie przypomina także od razu akcji i faktów z poprzednich tomów. Po tak długim czasie między wydaniem drugiej i trzeciej części sprawiało to trochę kłopotów. Powieść czytałam z wypiekami na twarzy. Niestety nadal jestem zdania, że to "Spętani przez bogów" jest najlepszą książką w trylogii. Josephine Angelini skończyła już tę serię, ale zrobiła to w sposób, który jednocześnie pozwoli jej w przyszłości na nawiązanie do historii. Zakończenie powieści jest częściowo otwarte, nie wiemy wszystkiego, ale jednocześnie nie czujemy natychmiastowej potrzeby dowiedzieć się co dalej. "Bunt bogini" oceniam na 5/6.



informacje o książce


WYZWANIA: Przeczytam tyle, ile mam wzrostu!, Czytam opasłe tomiska, Grunt to okładka

17 komentarzy:

  1. Aktualnie czytam drugi tom więc Twoją recenzje ominęłam aby sobie nie spoilerowac :D

    OdpowiedzUsuń
  2. " tą serię" - tę serię :)
    A ja nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale po recenzje sięgnęłam xd Sama nie wiem czy to tytuł dla mnie, czy też nie, jak na razie czytam "Upadek cesarstwa rzymskiego" XD


    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, zapomniałam zrobić korektę :) Dziękuję za znalezienie błędu, już poprawiam.

      Usuń
    2. Nie ma za co :) Do usług ^^

      Usuń
  3. Żałuję, że mam już lekturę za sobą, bo spędziłam miły czas z książką :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chociaż nie lubię częściowo otwartych zakończeń, książkę z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście zakończenie nie jest całkowicie otwarte, bo chyba bym tego nie zniosła ;P

      Usuń
  5. Szkoda, że premiera się przesunęła. Na razie nie chcę zaczynać nowych serii, więc na ten moment zrezygnuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej części, ale muszę jak najszybciej to nadrobić. Taka tematyka do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W chwili obecnej sobie odpuszczę :) Za dużo serii, a ja nie nadążam czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś zaczęłam pierwszy tom po angielsku, ale jakoś o nim zapomniałam i tak zostało ; p

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam pierwszą część, ale wydała mi się dość przeciętna...

    OdpowiedzUsuń
  10. Całą seria jeszcze przede mną, dlatego w recenzję się nie zagłębiam. :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tą serię i każdy tom czytałam już kilkakrotnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może kiedyś zapoznam się z tą serią, jak należy do Twoich ulubionych,czyli warto ją poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęciłaś mnie. Mam do przeczytania na liście jeszcze jakąś inną książkę A., ale nie pamiętam tytułu. A szkoda, bo pamiętam, że opis był zachęcający.

    http://wyznania-czytelniczki.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...