Już od pewnego czasu chciałam przeczytać "Niezgodną", ale dopiero niedawno zyskałam możliwość zapoznania się z lekturą. Sama okładka przyciąga wzrok, chociaż nie ukrywam, że kojarzy mi się z "Igrzyskami śmierci". Czy znajdziemy tam też inne podobieństwa?
"Ludzki rozum może usprawiedliwić każde zło; dlatego jest takie ważne, że nie polegamy na nim"
Społeczeństwo podzielone jest na pięć frakcji, z których każda różni się od siebie poglądami. Powstały one wskutek Wielkiego Pokoju, kiedy ludzie uświadomili sobie, że to ludzka osobowość jest winna wszelkiemu złu. Członkowie każdej frakcji potępiają określone wady. I tak można wyróżnić Altruizm, Nieustraszoność, Erudycję, Prawość i Serdeczność. W wieku 16 lat każdy przechodzi test i wybiera do jakiej frakcji chce należeć. Jest również niebezpieczeństwo zostania bezfrakcyjnym.
"Ludzie nie potrafią długo znosić pustki"
Beatrice Prior należy do Altruizmu, frakcji, w której najbardziej liczy się bezinteresowność. Od małego dziecka uczyła się jak być dobrym, ale też skromnym człowiekiem. Wystrzegała się próżności, nie patrzyła w lustro, ubierała się na szaro. Teraz ma 16 lat i musi przejść test, który ma pomóc jej wybrać drogę, którą będzie podążać w dorosłym życiu. Sytuacja wydaje się być prosta, najłatwiej zostać przy tym co się zna. Beatrice nie jest jednak pewna, czy jest wystarczająco bezinteresowna. Test jeszcze bardziej miesza bohaterce w głowie.
"Czasem ból służy większemu dobru"
Kiedy nadchodzi dzień Ceremonii Wyboru dziewczyna nie wie jeszcze co zrobi. Cecha, którą u niej wykryto może być bardzo niebezpieczna, nie może o tym mówić nikomu. To jednak nie określa w prosty sposób do jakiej frakcji ma należeć. Decyzja, którą podejmuje może wydawać się niezrozumiała. Dziewczyna wychowana w spokojnym i cichym Altruizmie od tamtego momentu ma stać się niebezpieczną Nieustraszoną. Nie może jednak spodziewać się co spotka ją w przyszłości. Przybiera imię Tris, chce zacząć nowe życie, czuje jednak wyrzuty sumienia i tęskni za rodziną. Tymczasem Erudyci piszą coraz odważniejsze artykuły o Altruistach. Do czego dążą? Dlaczego oczerniają Altruizm? Jak poradzi sobie Tris w nowym, okrutnym życiu?
Już na pierwszy rzut oka możemy zauważyć liczne pochlebne opinie i miejsca w rankingach, jakie zajęła książka. No i oczywiście zdanie: 'Po Igrzyskach śmierci nadchodzi Niezgodna'. Myślę, że niektórych może to zachęcać, porównanie do igrzysk wskazuje, że powieść jest podobnej tematyki, a fani z pewnością mogą znaleźć tu coś dla siebie. Ale pozostałych może to zniechęcić, nie będą chcieli czytać czegoś, co już było. Gdzie tutaj jestem ja? Myślę, że pośrodku. Wspomnienie "Igrzysk śmierci" sprawiło, że zwróciłam na "Niezgodną" uwagę. Okładka również wydaje się znajoma. Pierścień ognia jest symbolem Nieustraszoności, ale tak wyraźne podobieństwa trochę raziły mnie w oczy. Jestem wielką fanką "Igrzysk śmierci" (kiedyś z pewnością jeszcze zrecenzuję serię) i trochę obawiałam się co znajdę w środku. Miałam również wrażenie, że historia się powtarza. Podobnie było bowiem w przypadku "Zmierzchu", cały ten zachwyt i powielanie pomysłu pani Mayer. Czy sytuacja była jednak taka sama?
Po pierwszym rozdziale nadal byłam nieufna. Ten cały podział na frakcje nadal wzbudzał skojarzenia. Muszę jednakże przyznać, że pomysł okazał się w miarę oryginalny i z upływem czasu przywykłam i wciągnęłam się w akcję. Książkę czyta się bardzo szybko, ja poradziłam z nią sobie w jeden dzień. Przez większość akcji opisywane są etapy, które musi przejść Tris, aby stać się Nieustraszoną. I tutaj wspomnę, że mimo małej ilości trzymających w napięciu wydarzeń z przyjemnością czytałam dalej :) Bardzo podobały mi się symulacje. Były niesamowicie obrazowe, czułam się jakbym sama przechodziła przez sytuacje w głowie bohaterki. Sama jednak nie chciałabym tego doświadczyć, kto wie jakie chore koszmary kryją się w moim umyśle :P Jednocześnie próbowałam zgadnąć jak poradzi sobie Tris z kolejnymi problemami.
Autorka książki, Veronica Roth, jest bardzo młodą osobą. Ma zaledwie 21 lat a już ma szansę na karierę pisarską. Wydaje mi się trochę niepokojące, że jej trylogia jest porównywana z "Igrzyskami śmierci". To tak jakby budowała swoją sławę na kimś innym. Wszystko jednak jeszcze przed nią, jej książka ma doczekać się ekranizacji. To z pewnością będzie wielki sukces autorki. Na okładce możemy przeczytać również bardzo optymistyczną biografię pani Roth. Podany jest tam adres jej bloga i poczty.
Kiedy teraz myślę o decyzji Beatrice wydaje mi się, że wybrała chyba najbardziej niebezpieczną z frakcji. Nie, z pewnością najniebezpieczniejszą, może najgorszą, chociaż nie chciałabym się znaleźć w Prawości lub Erudycji. Jednocześnie podzielam wybór Tris. Coś w Nieustraszonych ciągnie mnie do nich, ale raczej nie wytrzymałabym tam psychicznie. Wolałabym coś spokojniejszego, może Serdeczność. Z pewnością nie Altruizm. Ta frakcja wydawała mi się taka nijaka. Żadnej oryginalności, prostota. Zdziwiłam się, że bohaterka nie wie co to hamburger, ale też jej zachowaniem, typowo altruistycznym. Umiejętności jakie zdobywa Tris z pewnością przydają jej się w przyszłości. Ale o tym już nic nie powiem...
Czy były jakieś wady? Tak, znalazłam kilka. Jako że autorka jest młoda i może jeszcze niedoświadczona w pisaniu nie będę bardzo krytykować. Ale nie daje mi spokoju fakt, że książka nie sprawiła, że nie myślałam o niczym innym, a po czymś takim powinno tak być. Tak naprawdę nie związałam się z żadnym z bohaterów. Kiedy dowiadywałam się jakiejś prawdy o nich, albo zdarzała się tragedia nie byłam wzruszona. Może autorka nie zajęła się postaciami w wystarczającym stopniu. Do tej pory nie wiem nawet jaka jest główna bohaterka, chociaż wydarzenia są opisywane z jej perspektywy. To z pewnością jest zależne od jej niezgodności, ale też młodego wieku. Obiecany mi został też wątek miłosny. Przyznam, że długo musiałam na niego czekać. W ciągu akcji oceniałam postacie męskie, zgadując kogo wybierze bohaterka. No cóż, już tak mam :)
Podsumowując już moją recenzję stwierdzam, że mimo tego, iż "Niezgodna" nie 'wwierciła' się w mój umysł przeczytam kontynuację. Coś w powieści jest takiego, że chcę poznać dalsze losy bohaterów. Wątki nie były do końca rozwinięte, ale wiem, że będę miała o czym czytać. Oceniam powieść na 9/10. Mimo wszystko. Jeżeli chcecie zapoznać się z historią opisaną w książce, dowiedzieć się intencji Erudytów, zobaczyć przez co musi przejść Tris, albo zdecydować, którą frakcję wy byście wybrali przeczytajcie powieść. Jest to miła lektura, a kontynuacja z pewnością będzie jeszcze ciekawsza :)
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu!
Z chęcią bym ją przeczytała, mimo kilku niedociągnięć o których wspomniałaś, dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńMi trochę mniej przypadła ta książka do gustu, jednak miło wspominam lekturę. Również nie mogłabym należeć do Prawości i Erudycji, i w tym przypadku podzielam wybór Tris - inne frakcje zupełnie by do mnie nie pasowały, a w niektórych chyba umarłabym z nudów. ;)
OdpowiedzUsuńTak, Prawość i Erudycja zdecydowanie by mnie nie zainteresowały :) Ale dzięki temu, że Tris wybrała Nieustraszoność książka jest bardzo ciekawa
UsuńBardzo chciałabym by ta powieść wpadła w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sama bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę. Nie dlatego, że ma podobieństwa z "Igrzyskami śmierci", ale po prostu czuję, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com
Książka wydaje się interesująca :) aaa i wziełam udzial w zabawie oraz dziękuje za nominowanie mnie do niej :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co :)
UsuńZaciekawiłaś mnie do przeczytania tej książki, a mało komu się to udaje na blogu :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do nas do rewanżu:
www.ourloveourpassion.blogspot.com
A według mnie wiek autora nie ma nic do rzeczy. Jak się chce wybić na tle geniuszy, trzeba im dorównywać. Skoro autorka poczuła, że to ten czas na publikację, to musi się z tym zmierzyć. Nie ma ulgi, według mnie. Na swój sposób zachęciła mnie opowieść, ale ja "Igrzysk śmierci" nie widziałam. I przyznam, że odczuwam pewną niechęć, kiedy piszesz, że jest podobnie. Nie dość, że pisarka młoda to jeszcze prawdopodobnie niezbyt kreatywna. W kwestii literatury jestem czasem bardzo krytyczna i do frakcji "Serdeczność" byłoby mi daleko. ;)
OdpowiedzUsuńWiek autorki może nie ma tu dużo do rzeczy, ale jak na jej wiek książka jest interesująca :) Może przesadziłam trochę z tym porównywaniem do Igrzysk śmierci, po prostu takie są początkowo skojarzenia. A jeśli zostanie nakręcony film na podstawie książki, uważam, że jest ona godna przeczytania ^^
UsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce, ale muszę przyznać, że zaciekawiłaś nie swoją recenzją i chętnie poznam bliżej ,,Niezgodną''. Żałuje jedynie, że niektóre wątki są słabo rozbudowane, ale myślę, Że ogólnie nie będzie, aż tak źle.
OdpowiedzUsuńOstatnio moja koleżanka z klasy poleciła mi tę książkę, ale jakoś nie jestem do niej przekonana. Raczej nie czytam tego typu książek, ale może czas to zmienić? Jeszcze się zastanowię. (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książę czytałam w oryginale, dlatego trochę inaczej ją odebrałam. Język co prawda był ciekawy, akcja niby też była, zwłaszcza pod koniec, no ale nie byłam nią zachwycona. Wydawało mi się, że autorka wzięła pomysł z kilku różnych książek, a tego nie lubię,
OdpowiedzUsuńMyślę, że może być ciekawie :) będę pamiętać o tej książce w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńmoże w końcu czas przeczytać tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńPo ,,Niezgodną" sięgnę dopiero w ferie, które zaczynam od 11 lutego... Jak zwykle będę siedziała z zeszytem, by się uczyć i z książką. Kocham takie życie :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Słyszałam wiele dobrego o tej powieści. Kurcze, czemu tak jest, że książek coraz wiecej a czasu coraz mniej?
OdpowiedzUsuńJa mam taką stertę książek w kolejce do przeczytania, że nie mam pojęcia kiedy się wyrobię, a tutaj, na waszych blogach same świetne pozycje! Jak tylko wyrobię się z tymi z kolejki,poszukam :)
Ta książka mnie intryguje! Naprawdę bardzo mocno! Mam ochotę zdobyć serię, kupić, mieć na półce i czytać, zaryzykuję :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie "Niezgodna" to bardzo udany debiut. Aktualnie czekam na trzecią część. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiem, spóźniam się, ale dopiero nie dawno odkryłam "Niezgodną", tak no cóż, dopiero od niedawna stałam się też molem książkowym ;P Okej, nie ważne. Mimo dużego upływu czasu, chcę powiedzieć, że książka jest naprawdę interesująca. Cały ten podział na frakcje, to że akcja została osadzona w Chicago :D Chcę tylko zaznaczyć, że ta historia mnie ujęła, naprawdę. Choć irytuje mnie to porównanie z "Igrzyskami", to i tak uważam, że jest warta przeczytania. Jednakże w niektórych momentach byłam sfrustrowana Tris i tą jej postawą 'wisi mi i powiewa moje życie', to polubiłam ją. Ujęła mnie też postać samego Tobiasa, pozuje na typowego twardziela, jednak to pozory, których musi się trzymać, aby przetrwać (wgl strasznie sie cieszę, że powstało "Transfer" i "Four tells the story" z perspektywy Czwórki, ponieważ to ciezwykle ciekawe spojrzeć na świat jego oczami). Spodobała mi się też postać Uriela i Christiany. Dobra dalej nie będę się rozwodzić na ten temat, bo w gruncie rzeczy jest przedawniony ;)
OdpowiedzUsuńP.S. To, że za parę dni jak mniemam wchodzi film jest super!! Lece do kina z nadzieją, że nie spaprzą tego ;D I serdecznie polecam kolejne części, wgl całą trylogię i dodatki ;)
Nawet nie wiesz jak miło mi czytać taki entuzjastyczny komentarz :) Aż musiałam wejść na blogera mimo mojego "urlopu", żeby Ci odpisać :P
UsuńA komentarz wcale nie jest przedawniony, właściwie jest bardzo aktualny, przecież w kinach można obejrzeć ekranizację ;)
Bardzo Ci dziękuję, poprawiłaś mi dzień :*