wtorek, 31 grudnia 2013

68. "CzarLa. Poszukiwacze" Tony DiTerlizzi


Każdy z nas dorasta i szuka swojego miejsca w świecie. Nie zawsze jest to proste i często spotykamy przeszkody na swojej drodze. Jednak kiedy zmierzamy do jasno określonego celu i nie poddajemy się, wkrótce nasza wędrówka przynosi nam odpowiedź. 


"O ile więcej można zyskać, jeśli najzwyczajniej poprosi się, czy można wejść" 

E
va Dziewięć nigdy nie była na zewnątrz. Świat zna jedynie z hologramów i holofilmów, które ogląda w swoim Sanktuarium. Chociaż ma dopiero 12 lat chce wyjść na powierzchnię. Jednak według Mat (Multizadaniowego Automatu Towarzyszącego zero sześć) nie jest na to gotowa. Mat jest opiekunką dziewczynki i jest robotem. Bohaterka nigdy nie widziała i nie rozmawiała z drugim człowiekiem. 


"Bo nadzieja jest w najlepszym razie niestałym przyjacielem" 

Już od najmłodszych lat Eva była ciekawa świata. Za towarzysza miała jedynie robota, a całe dotychczasowe życie spędziła pod ziemią. Marzenie dziewczynki jest jeszcze większe, kiedy znajduje kawałek przedmiotu, którego jej omnipod nie może zidentyfikować. Wygląda on jak fragment płytki, na której mogła zobaczyć robota i dorosłego człowieka, a także litery 'la' i 'czar'. Nazwała więc swoje znalezisko CzarLa i postanowiła, że Mat nie dowie się o tym przedmiocie. Eva nie zdaje sobie jednak sprawy, że jej marzenie o wyjściu na powierzchnię wkrótce się spełni. Niestety nie w taki sposób jak się spodziewała. 

"Gdy jest zagadka do rozwikłania, prawdziwe pytanie brzmi: 'Czy powinienem ją rozwiązać? Czy naprawdę muszę poznać odpowiedź?'" 

Pewnego dnia do Sanktuarium włamuje się intruz. Eva musi uciekać, ponieważ według Mat grozi jej niebezpieczeństwo. Kiedy samotna i wystraszona dziewczynka jest już na zewnątrz i ucieka przed intruzem, nie wierzy własnym oczom. Nie tego spodziewała się na powierzchni, tym bardziej, że omnipod nie rozpoznaje roślin i zwierząt, które spotyka. Na swojej drodze Eva poznaje pewnego stwora, który mówi w innym języku i w niczym nie przypomina człowieka. Razem z nim, Tułaczowcem, próbuje uciec przed Bestiilem, który ją ściga. Dlaczego Bestiil chce ją złapać? Czemu Eva nigdy nie spotkała człowieka i gdzie teraz przebywa? 



B
yłam bardzo ciekawa tej książki. Autor inspirował się różnymi bajkami i opowiadaniami, stwarzając powieść na kształt współczesnej baśni. Musiałam koniecznie przekonać się o czym jest ta książka. Co znalazłam w środku? "CzarLa. Poszukiwacze" to opowieść o dwunastoletniej Evie Dziewięć, która znalazła się w nieznanym i nieprzyjaznym świecie, gdzie na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo. Dziewczynka musi uciekać przed Bestiilem, jednocześnie odkrywając coraz więcej tajemnic. 

Tony DiTerlizzi od samego początku nas zaskakuje, gdyż już od pierwszych rozdziałów coś się dzieje. Z każdym krokiem Evy mamy także coraz więcej wątpliwości. "CzarLa. Poszukiwacze" jest bardzo tajemnicza. Tak naprawdę do samego końca nie znamy odpowiedzi na najważniejsze pytania. Czy Eva jest ostatnim człowiekiem na Ziemi? Czy w ogóle jest na Ziemi? Gdzie są jej rodzice, bo przecież jakichś musiała mieć? Dlaczego znalazła się w miejscu, gdzie wszystko jest zupełnie inne niż w znanym jej z holofilmów świecie? 

Akcja książki toczy się w przyszłości. Nie znamy dokładnej daty, ale dowiadujemy się, że XXI wiek na pewno się skończył. Przedmioty, z których korzysta Eva są nowoczesne i inteligentne: omnipod, który jest niezbędny i nie raz ratuje jej życie, kurtizelka i tramposze, pomijając już samą Mat, która jako robot miała na celu przygotować bohaterkę do wyjścia na powierzchnię. Jednak świat na zewnątrz jest inny niż ten, o jakim się uczyła. W trakcie lektury częściowo dowiadujemy się prawdy, niestety nie jest to jasna odpowiedź. Żeby ją poznać trzeba sięgnąć po kolejną część, co na pewno zrobię. Historia Evy bardzo mnie wciągnęła i zainteresowała. 

Eva Dziewięć jest główną bohaterką powieści DiTerlizzi'ego. To dwunastoletnia dziewczynka, która nigdy nie spotkała drugiego człowieka, a jej marzeniem jest poznanie świata. Jednak przez atak Bestiila musi to zrobić wcześniej niż jest na to gotowa, w dodatku przebywa w innym miejscu niż myślała. Eva poznaje Tułaczowca, który początkowo nie chce z nią podróżować, ale później razem uciekają przed Bestiilem. I ostatnią z trzech najważniejszych postaci jest robot Mat, która zastępuje Evie matkę. Opiekunka jest z dziewczynką bardzo związana i chce ją obronić przed Bestiilem. Nie rozumie gdzie się znalazła, nie ma żadnej informacji o tym świecie. Bohaterowie w tej książce są ciekawi i są dobrze scharakteryzowani. 

"CzarLa. Poszukiwacze" nie tylko opowiada o podróży Evy, ale poprzez jej wędrówkę pokazuje także inną istotną kwestię. Jedni mogą zauważyć tutaj przesłanie 'nigdy się nie poddawaj!' albo prawdę o prawdziwych przyjaciołach. I chociaż to też jest w tej powieści ukazane to według mnie poszukiwania innych ludzi przez główną bohaterkę to również poszukiwanie swojej własnej drogi, celu i sensu życia. Dwunastoletnia Eva dorasta, a przygody, które przeżywa kształtują jej charakter. Dlatego ta powieść ma też swoje przesłanie, uczy czegoś czytelnika: 'nie poddawaj się, nie porzucaj wyobraźni'.

Wielkim plusem tej książki jest bardzo ładne wydanie. Okładka jest w twardej oprawie, a dzięki wstążce nie potrzebujemy zakładki. Powieść jest również ilustrowana przez samego autora. Tony DiTerlizzi nawiązał do dawnych technik z użyciem kolorów spotowych, inspirując się oryginalnymi ilustracjami do "Czarnoksiężnika z Krainy Oz" (o czym możemy przeczytać w 'Podziękowaniach'). Ilustracje są w kolorach zieleni i chociaż mogłyby być trochę bardziej kolorowe, robią wrażenie i na pewno były pracochłonne. Poza tym bardzo pomagają w wyobrażeniu sobie opisywanego przez autora świata i różnorodnych stworzeń. Na ostatnich stronach książki możemy znaleźć mapę, a także alfabet orboński i wskazówki do jego zapisu. Jest to bardzo fajny dodatek i zrobił na mnie wrażenie.

"CzarLa. Poszukiwacze" jest wciągającą historią, którą według mnie warto przeczytać. Autor czerpał wątki z fantastyki, ale nie tylko, stwarzając baśń science fiction, która z pewnością zaciekawi niejednego czytelnika. Oceniam książkę na 4,5/6




Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Emotikon, za co serdecznie dziękuję!

Jeżeli chcecie zajrzeć do książki, możecie to zrobić tutaj




7 komentarzy:

  1. Wydaje się ciekawie, jednak to książka raczej nie dla mnie.
    Szczęśliwego Nowego Roku! :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też się podobała i czekam na dalsze części:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ciekawa opcja z tym zaglądaniem do środka książki. Cudne wydanie. Bardzo chętnie przeczytam, bo treść też mi odpowiada.
    Serdeczności w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wzajemnie :*
      Faktycznie, mnie też podoba się to 'zaglądanie'. Jeśli ktoś chce zobaczyć jak wygląda książka może to zrobić wirtualnie :P

      Usuń
  4. Brzmi naprawdę ciekawie. Być może rozejrzę się za nią w czasie kolejnej wyprawy do biblioteki :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...