piątek, 17 lipca 2015

114. "After. Ocal mnie" Anna Todd


Od samego początku z zainteresowaniem śledziłam losy Tessy i Hardina. Nadeszła kolej, by zapoznać się z trzecim tomem serii "After" napisanej przez Annę Todd, która skradła serca wielu czytelników.


"Na tym właśnie polega mój problem: gdy w grę wchodzi Hardin, mój mózg nie dostrzega różnicy między dobrem a złem" 

Relacja Tessy i Hardina od ich pierwszego spotkania była bardzo kłopotliwa. Przetrwali ciągłe kłótnie i rozstania, które powoli stają się męczące dla obojga. I chociaż pierwotny powód, dla którego Hardin zainteresował się dziewczyną taką jak Tessa został już wybaczony i prawie zapomniany, kochankowie muszą zmierzyć się z kolejnymi przeszkodami. 

"Chwila, w której uświadamiasz sobie, że jesteś zdolny pokochać kogoś innego niż siebie, to chyba najważniejszy moment twojego życia" 

Tessa ukrywa przed ukochanym, że wyjeżdża do Seattle. Jest to wielka szansa w jej karierze zawodowej i zawsze marzyła o możliwości zamieszkania w tym mieście. Wie jednak, że Hardin nie chce przeprowadzić się do Seattle i planuje powrót do Anglii. Im dłużej ukrywa przed nim prawdę, tym bardziej boi się jego reakcji. 

"Jest spora różnica między niemożnością życia bez kogoś a kochaniem go" 

W życiu Tessy pojawia się jej ojciec, którego nie widziała od wielu lat. Zaniedbany, brudny, pijany. Dziewczyna nadal ma mu za złe, że opuścił ją i jej matkę, ale chce poznać go bliżej, czemu przeciwny jest Hardin. Sprawy pomiędzy kochankami są coraz bardziej napięte. Kiedy prawda wychodzi na jaw może stać się przyczyną kolejnego, tym razem ostatniego, rozstania.


Ocal mnie", czyli trzecia część "After", była przeze mnie wyczekiwana z niecierpliwością. Tytuł tego tomu, tak jak poprzednie, wiele mówił o tym z czym muszą zmierzyć się bohaterowie, co jeszcze bardziej budziło moją ciekawość. Mam jednak wrażenie, że mógłby on być odpowiedni w każdym momencie związku Tessy i Hardina. 

Po przeczytaniu "Płomień pod moja skórą" i "Już nie wiem, kim bez ciebie jestem" doskonale wiedziałam czego spodziewać się po Annie Todd.  Moje przeczucia mnie nie zawiodły, wystarczył tylko szybki rzut okiem na fabułę, albo na samą imponującą (ponad 800 stron) objętość powieści. Narracja jest prowadzona zarówno przez Tessę, jak i Hardina. Bardzo lubię ten zabieg w powieściach więc i tym razem z uśmiechem powitałam podwójną narrację. Bez zmian świat widziany z perspektywy Hardina wydaje mi się ciekawy, chociaż bohater w tej części nie do końca wie czego chce. 

Akcja nadal w większym stopniu skupia się na burzliwym związku głównych bohaterów, jednak Anna Todd zainteresowała się również postaciami drugoplanowymi, które mają wiele do powiedzenia w tej części. Poczynając od pierwszych znajomych Tessy jakich poznała na WCU, Zeda, czy nawet rodziców dziewczyny - oni wszyscy jakoś przyczynią się do rozwoju wydarzeń. 

Tak jak poprzednie części, ta również budzi w nas wiele emocji. Nie można tu narzekać na nudę, gdyż wciąż coś się dzieje. Ale dla mnie staje się to coraz bardziej męczące. Doskonale zdaję sobie sprawę, jak budowana jest fabuła opowieści pisanych w odcinkach ("After" było przecież publikowane na wattpadzie): każdy rozdział musi trzymać w napięciu, by czytelnicy nie tracili zainteresowania historią. I mogłoby to być większą zaletą niż jest, gdyby nie długość tej książki. Bo przez to wszystkie problemy bohaterów narastają również w nas i czujemy się tym zmęczeni. Można sobie tylko wyobrazić z czym musieli się oni zmierzyć. Zdałam sobie sprawę, że ani Tessa, ani Hardin nie mają chwili wytchnienia: kiedy rozwiążą jeden problem od razu pojawia się drugi, i tak na okrągło. To niemożliwe, by coś takiego mogło stać się w rzeczywistości.  


Wadą tej części (zresztą można by to odnieść również do poprzednich części) jest schematyczność. Po tak długim czasie jaki spędziłam z tą serią, zaczyna się to rzucać w oczy. Relacja głównych bohaterów opiera się na wciąż toczącym się kole (dobrze, że chociaż Tessa to zauważyła). I chociaż można powiedzieć, że historia się powtarza, w przypadku tej serii musiałabym nadużyć tego stwierdzenia. To sprawia tylko, że powieść jest przewidywalna, doskonale wiemy jak zakończą się niektóre wątki, zmienią się tylko okoliczności. Muszę jednak przyznać, że w niektórych momentach Anna Todd potrafiła mnie zaskoczyć. Ale i tu zauważyłam niedociągnięcia. W jednym przypadku czułam jakby coś nie było logiczne, biorąc pod uwagę poprzednie zachowania niektórych postaci, a w innym autorka za bardzo naprowadzała nas na rozwiązanie zagadki, pisząc wciąż o zielonych oczach.   

"After. Ocal mnie" nie jest złą częścią serii. Dla mnie stała się trochę męcząca mniej więcej w połowie lecz nie w takim stopniu, bym przestała czytać. Losy bohaterów są zbyt wciągające, by przestać je poznawać :) Ale to prawda, że byłam już trochę zmęczona, przede wszystkim zachowaniem Hardina, który uwielbia mówić rzeczy, raniące innych, czy Tessy, która była zbyt naiwna i zbyt szybko traciła swoją stanowczość. Cieszyłam się, że jest tu mniej scen erotycznych, ale mniej więcej w połowie autorka... hmm... nadrobiła zaległości :) Zresztą, co ja się dziwię, skoro Anna Todd została już niejednokrotnie nazwana następczynią E.L. James. "Ocal mnie" oceniam na 4/6. Jak na razie pierwsza część tej serii najbardziej mnie urzekła. Jestem strasznie ciekawa jak skończy się ta historia, dlatego z niecierpliwością czekam na premierę "Bez siebie nie przetrwamy".






Dalszą historię Tessy i Hardina poznałam dzięki Wydawnictwu Znak, za co serdecznie dziękuję!

5 komentarzy:

  1. Muszę czym prędzej sięgnąć po pierwszy tom:) Od dawna leży na półce - prezent od męża:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam specjalnej ochoty na tą serię. Nie wydaje się być w moim stylu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że historia jest przewidywalna i powtarza się. Kiedyś chciałam sięgnąć po serię, ale nie ma jej w bibliotece, a pieniądze wolę wydać na inne książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach. Jestem ciekawa jak na mnie wypłynie (emocje) ta seria.

    Pozdrawiam
    melomol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na bloga
    http://modnaksiazka.blogspot.com/2015/09/jest-spora-roznica-miedzy-niemoznoscia.html#more

    Tessa i Hardin przyciągają jak magnes !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...