Jestem coraz bardziej zachęcona przygodami Zoey w Domu Nocy. Akcja w końcu musi mieć jakiś punkt kulminacyjny. Po fajnej i pełnej tajemnic i kłamstw "Wybranej" nadszedł czas na niesamowitą i pełną akcji "Nieposkromioną".
"Chęć uniknięcia bólu nie robi z ciebie tchórza"
Wszystkie tajemnice Zoey, które ukrywała przed przyjaciółmi wyszły na jaw. I jak można się było spodziewać dziewczyna została sama. Straciła wszystkich chłopaków a znajomi już jej nie ufają i czują się przez nią znieważeni. A o to właśnie chodziło największemu wrogowi bohaterki. Zoey nie ma pojęcia jaki cel ma Neferet, ale jest pewna jednego- musi odzyskać swoich przyjaciół.
"Czasem chaos i miłość wydają się tym samym"
Sytuacja bohaterki już teraz wydaje się być tragiczna. Pogarsza ją jednak jeszcze bardziej wizja Afrodyty. Dziewczyna uciekła ze szkoły, kiedy jej znak zniknął a zaraz za nią podążyła świeżo przemieniona Stevie Rae. Teraz, gdy już wróciła do Domu Nocy nie przynosi dobrych wieści. W jej widzeniu zobaczyła dwie wizje śmierci Zoey. Nie ma wątpliwości o grożącym jej niebezpieczeństwie.
"Władza zawsze zmienia tego, kto ją posiada"
Po tym jak znaleziono ciała okrutnie zamordowanych nauczycieli Neferet ogłosiła wojnę przeciwko ludziom. Zoey dobrze wie, że jej bogini Nyks nie tego by chciała. Wyraźnie widzi już jak zmieniła się kapłanka, niestety na gorsze. Stworzeni przez nią nieumarli nadal pozostają w tajemnicy, co według Zoey musi się zmienić. Niepokojące stają się odgłosy kruków, które sprawiają, że bohaterka śmiertelnie się boi. Co knuje Neferet? Czy Zoey zdoła ją powstrzymać i przekonać do siebie przyjaciół?
Zauważyłam, że każda kolejna część jest przeze mnie coraz wyżej oceniana. To dobrze. Mam nadzieję, że autorki utrzymają serię w takim układzie. Teraz natomiast muszę z przyjemnością stwierdzić, że "Nieposkromiona" jest niesamowita. Nareszcie doczekałam się właściwej akcji. I to nie takiej, która nie jest prawdziwym punktem kulminacyjnym jak poprzednio. Tutaj wszystko się rozwiązało - zagadki, tajemnice, intrygi. Można dowiedzieć się do czego dążyła Neferet i co na celu miały autorki zaczynając ten cykl. Czekałam z niecierpliwością, aby coś zaczęło się dziać, tak jak jest właśnie w tej części. To co się wydarzyło pod koniec książki było pełne akcji, napięcia, niebezpieczeństwa, spontaniczności. Co mnie bardzo denerwuje to to, że najważniejszy wątek rozpoczął się nie dając szansy na dowiedzenie się co dalej. Trzeba przeczytać kontynuację.
W "Nieposkromionej" Zoey została sama jak palec, odizolowana od innych. Sama się w to wszystko wpakowała. Poprzednio pisałam, że nie jest mi jej żal. No cóż, nikomu nie życzę, żeby znalazł się w takiej sytuacji. Na szczęście wszystko się już trochę uspokoiło i bohaterka powinna odzyskać przyjaciół. Co do jej chłopaków, to jestem zadowolona, że ich straciła. W takim znaczeniu, iż jej przygody miłosne zaczynają już być męczące. Przez to, że autorki się na tym skupiały nie było mowy o akcji. Teraz, kiedy nie jest skojarzona z Heathem, Erik ją opuścił a Lorena spotkało nieszczęście wreszcie coś się dzieje. I bynajmniej nie jest mi przykro z tego powodu.
Pojawia się nowa postać. Z Domu Nocy w Chicago do tego w Tulsie zostaje przeniesiony James Stark. Można się domyślić, że Zoey będzie z nim blisko( jak zawsze). Ku mojemu zaskoczeniu i zasmuceniu zarazem nie dowiadujemy się o nim za dużo, bo wkrótce po tym już go nie ma. Szkoda. Mam nadzieję, że powróci w kolejnej części. Bardzo podobało mi się jak zostały tutaj przedstawione koty. Te zwierzaki zawsze kręciły się koło wampirów i jak teraz o tym myślę, właśnie tak sobie to wyobrażałam. Inny pupil nie mógłby tu pasować. A Stark ma psa. Można się tylko domyślić jak na to zareagują koty, których jest pełno w Domu Nocy.
Jestem zadowolona z tego, że zostały pokazane w tej części inne wersje religijności. Od samego początku raziło mnie jak krytycznie autorki pisały o innej wierze. Tu natomiast poznajemy siostry benedyktynki, które zadziwiają swoim zachowaniem Zoey. Dziewczyna zniechęciła się do chrześcijaństwa przez Ludzi Wiary i ich fałszywą pobożność. Jak widać, nie koniecznie należy posądzać ludzi tej samej wiary jedną miarą. No i jeszcze denerwowało mnie wołanie "Jezu!". Przecież wampiry mają Nyks! Jak dla mnie to kompletnie nie ma sensu.
Cieszę się z tego, że Afrodyta już nie wypiera ze świadomości tego, że jest przyjaciółką Zoey. Co nie zmienia faktu, że jest rozpieszczona, wredna, chamska, czego dowodzi to jaki kot ją wybrał :) "Nieposkromiona" jest dla mnie najlepszą częścią z dotychczasowych. Przyzwyczaiłam się nawet do wymuszonego języka. Oceniam na 7,5/10.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu!
Czytam fantastykę!
jestem bardzo ciekawa, gdyż jeszcze jej ni przeczytałam, jestem centralnie przed. Mam nadzieję, że będzie mi się podobać i że tak jak
OdpowiedzUsuńTy jestem na tyle przyzwyczajona do języka Cast, że nie będzie mi on przeszkadzał. ;)
Lubię serię Dom Nocy. Powyższej książki akurat nie czytałam, ale będę chciała nadrobić owe zaległości.
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć. Już myślałam, że nikt nie przepada za serią :)
Usuńjedna z ciekawszych część :) ogólnie śledzę ten cykl i przeczytałam już wszystkie wydane części :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam do piątej części i chyba niedługo wezmę się za resztę :)
UsuńKurczę, seria wydaje się naprawdę interesująca. Podobają mi się te zwroty akcji i jestem ciekawa co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podesłanie linku do recenzji,
OdpowiedzUsuńdodałam ją do wyzwania :)
Dobrej nocy
pozdrawiam!
Powoli zakochuje się w Twoim blogu i recenzjach :) co do powieści ... na całą serię mam ogromna ochotę już od dawna, jednak jakos nie mogę się za nią zabrać... :) Mam nadzieje ze kiedyś dane będzie mi przeczytać całą serię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :*
UsuńZ tą autorką nie mam dobrych wspomnień i chyba nawet czytając tą serie wyrobiłam sobie o niej takie zdanie. Nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą już wszystkie książki tej serii, które ukazały się w naszym kraju i nadal serię lubię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część i na niej zakończyłam swoją przygodę z tą serią:)
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczęłam czytać tą serię, ale poległam przy 5 części. Jak dla mnie nie była najgorsza, ale arcydziełem też nie :)
OdpowiedzUsuńO serii "Dom Nocy" słyszałam wielokrotnie, ale nie miałam okazji jeszcze jej przeczytać :D Czekam aż pojawi się w bibliotece i cały czas trafiam właśnie na tę, czwartą, część/ Może w końcu mi się poszczęści i pewnego dnia zobaczę ją na bibliotecznej półce.
OdpowiedzUsuń"Nieposkromioną" akurat zakupiłam w Katowickim Empiku i czytałam ją w trakcie powrotu do domu.
OdpowiedzUsuńJest trochę lepsza od poprzedniej części.
Pozdrawiam :* :)
Chyba będę musiała się skusić na tą serię, bo gdzie nie spojrzę to wciąż jej recenzje :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej serii, jednak jak próbowałam ją zacząć nie mogłam się do tego przemóc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
No jakoś nie czuję zbytnio tej serii, kiedyś próbowałam, ale niestety ta znajomość nie wypaliła na dłuższy dystans.
OdpowiedzUsuń